Apple leczy chore dzieci
Autor: Maj , środa, 1 lutego 2012 17:42
Na Facebooku trwa wielka batalia ludzi dobrego serca o centy dla dzieci. Chore dzieci. Dzieci trwale okaleczone, oszpecone przez chorobę. Z plamami nowotworu skóry, retinoblastomą, wypływającymi oczami. Ci dzielni ludzie dobrej woli wierząc, że wielkie koncerny zainteresowały się losem jakiegokolwiek noworodka, pchani odruchem wielkiego serca, lajkują i udostępniają zdjęcia umierających niemowląt.
I kiedy po raz pierwszy w ciągu dnia otwieram facebooka i w oczy wgryza mi się pokryta plamami czerniaka dupa małego dziecka, to pierwszą moją myślą nie jest "Ojej, jaki biedny, udostępnię to, żeby dać mu 3 centy".
Moją pierwszą myślą jest "KURWA. Co za ZJEBY."
Bo gdyby ci wielkoduszni dobroczyńcy chcieli naprawdę zrobić coś, dla kogokolwiek, to nie odbywałoby się to takim niewielkim kosztem. Chcesz pomagać? To idź, kurwa, do wolontariatu. Hospicja, domy dziecka i starców czekają na twoje wielkie poświęcenie. Wygodniej jest usiąść w domu na dupie i między jednym, a drugim obrazkiem z kwejka przejąć się losem biednego, islamskiego dziecka z siatkówczakiem.
Swoją drogą, wiecie, że lajkując takie strony dajecie się wkręcić w farmę fanów? Enjoy.
Były już psy z oderwanymi głowami, dupy pokryte czerniakiem, co następne? Więźniowie polityczni? Klikając pomagasz gwałconym na wojnie kobietom?
To zamach! Dlaczego Apple! Jesteś stronnicza! Fe!
(i jeszcze jebnę kilka wykrzykników dla atmosfery podbicia)
!!!! !!!11!111!!1oneeleven