Livin' on the edge

Autor: Maj , wtorek, 4 października 2011 16:58

To uczucie, kiedy musisz wybierać pomiędzy swoimi ideałami a przeżyciem. Kiedy stoisz w supermarkecie i zastanawiasz się czy kupić jajka trójki i mieć jeszcze na papier toaletowy czy wziąć takie ze ściółkowego..

To uczucie, kiedy zaczynasz doceniać nieznane wcześniej wartości. Moment, w którym wolisz wydać pieniądze na trzy Carlsbergi, a w środę dzwonisz do matki, żeby kupiła DUŻO mięsa na weekend.

To uczucie, kiedy zdobywasz doświadczenie. I już wiesz, że mopa można kupić na rynku naprzeciwko domu i kosztuje 5,70. Pięć siedemdziesiąt.

1 Response to "Livin' on the edge"

inny niż wszyscy Says:

Oj znam Ci ja to uczucie. Ale daleko Ci do mnie. Wyczyść lodówkę do zera i TYDZIEŃ przeżyj za 2zł dziennie. Da się!

Dorosłaś, sunny jestem dumien.

Prześlij komentarz