Gdzie jest Twój tata?
Autor: Maj , sobota, 16 listopada 2013 02:33
Pozostając w temacie jesiennej depresji pozwolę sobie przytoczyć piosenkę:
Jej, czy ktoś z Was sprawdzał o czym on śpiewa tym razem? Wszyscy znamy Stromae z jego hitu "Alors on danse", który opowiada o tym jak to nie układa się w życiu, w pracy i z hajsami. W tej sytuacji wszystko jest jasne i proste: więc idziemy tańczyć!
Tym razem w formie tanecznego bitu dostajemy naprawdę poważną rozkminę. Ci, którzy znają francuski sami słyszą. Ci, którzy nie znają, lub tak jak ja- dopiero zaczynają swoją przygodę z tym językiem- sprawdźcie proszę o czym on śpiewa. Warto. A więc proszę, powiedz mi gdzie jest Twój tata?
Mamy plagę rozwodów, dzieci chowają się w cieniu pracujących ojców lub w ogóle ich nie znając. Niesamowite, że ktoś nagrał coś takiego, zwłaszcza w popowej konwencji. Co dzisiaj znaczy być ojcem? Czy to już tylko łożenie na rodzinę? Czy kosztem lepszego poziomu życia warto poświęcić spędzanie czasu z rodziną? Jak to będzie wyglądało gdy to nasze pokolenie założy rodziny? To pokolenie, które często chowało się bez ojca właśnie.
Mojemu ojcu mogłabym zadać to samo pytanie, które powtarza Stromae: papa où t'es?
Ja będę świetnym ojcem. No, ale mam ojca, śpi właśnie piętro niżej.
Chociaż to kwestia wnętrza człowieka, nigdy nie odczuwałem jakoś bycia mocno kochanym, mimo że jestem. Chyba nawet nie przykładam do tego wagi, po prostu wiem że będę potrzebował kochać swoje dziecko.
Chyba że będzie rude. Wtedy chętnie oddam.